MM

17 stycznia 2016

nowe zmiany


Hej, dzisiaj tak jak już zapowiadałam wcześniej, post informacyjny. Nie było mnie tydzień, dlatego chciałabym Wam wytłumaczyć wiele rzeczy. Zacznijmy od tego, dlaczego mnie nie było. Jestem dość leniwą osobą, a kiedy mam przygotować posta, to dużo łatwiej mi wychodzi pisanie niż robienie zdjęć. Chyba każdy kto pisze bloga zdaje sobie sprawę, że aby zrobić dobre zdjęcia potrzebne jest odpowiednie światło, jakie zapewnia dobra pora dnia. Tak więc nie jest to łatwe, a kiedy przychodzę do domu o 16 czy 17, nie ma już słońca i wszystkie zdjęcia nie są wystarczająco dobre aby je dodać na bloga. Tak więc jedyne co mogę z tym zrobić, to robienie zdjęć w weekend, przez co olewam tą sprawę, ponieważ w końcu jest wolne i kiedy okazuje się że przyszedł czas na post mam tekst, ale nie mam zdjęć. Najważniejsza sprawa to to, że postanowiłam przełożyć dzień publikacji postów. Posty będą pojawiać się w weekend. Drugą sprawą, którą chciałabym się z wami podzielić, jest to, że mam zamiar aby na moim blogu pojawiły się nowe serie, takie jak np: ulubieńcy miesiąca czy poradnik Design. W komentarzach dostałam od was dużo pytań dotyczących mojego wyglądu bloga. Pomyślałam więc, że mogą Wam się takie poradniki przydać, tym bardziej że ja naszukałam się ich w internecie dość długo. To już chyba wszystko na teraz. Mam nadzieję, że wszystko wypali i następny post pojawi się w weekend. Jeżeli macie jakieś pomysły, dotyczące tego co chciałybyście zobaczyć na moim blogu, piszcie śmiało w komentarzach lub w kategorii "wasze pomysły". Zależy mi, aby ten blog był wymianą pomysłów, przemyśleń, a nie tylko jednostronną komunikacją. Do zobaczenia, a raczej do przeczytania :D
Czytaj dalej »

16 stycznia 2016

jak kupowac w lumpeksach


Hej. Przepraszam, że nie było postu w czwartek. Po prostu nie potrafię się zmotywować, żeby coś napisać i zawsze znajduję sobie wytłumaczenie, dlaczego tego nie mogę zrobić. W najbliższym poście informacyjnym dowiedziecie się o nowych zmianach. Ale wróćmy do wpisu. Pod ostatnimi postami dostałam od Was dużo pozytywnych komentarzy, na temat moich "lumpeksowych zdobyczy". Postanowiłam, że dzisiaj napiszę kilka rad, jak kupować w lumpeksach. Pomyślałam, że może to się przydać osobom, które nigdy nie kupowałem w takich sklepach. Kiedy byłam młodsza, zawsze myślałam że w lumpeksach nie może być ładnych rzeczy. Nie potrafiłam szukać ubrań oraz nie miałam jakiegoś własnego stylu, przez co zniechęciłem się do takiego rodzaju sklepów. Natomiast kiedy trochę podrosłam, postanowiłam jeszcze raz udać się do second handu. Była promocja i wszystkie ciuchy kosztowały złotówkę. Wybrałam sobie mnóstwo ubrań. Od tego czasu second hand jest moim numerem jeden na liście sklepów odzieżowych. Moja szafa z 80% składa się z ciuchów zdobytych w lumpeksie, dosłownie. Naprawdę bardzo rzadko chodzę do galerii, a jeżeli już, to po prostu żeby kupić jakąś porządną kurtkę zimową czy buty lub kiedy są promocje, ponieważ uważam, że wydanie osiemdziesięciu złotych za bluzkę, którą w lumpeksie możemy dostać za kilka złotych jest bezsensowne. 

Miej plan. Z doświadczenia wiem, że kiedy chodzi się do takich sklepów, po prostu ten ogrom ciuchów nas przytłacza i zapominamy po co przyszłyśmy, dlatego zawsze warto jest mieć przy sobie, na jakiejś małej karteczce listę, co jest głównym celem naszej wyprawy, np. jeansowa spódniczka czy biały top. Skupimy się na wieszakach, na których mogą się znajdować nasze potencjalne łupy. Oczywiście jeżeli nie przychodzicie z jakimś celem i chcecie po prostu coś sobie kupić, nie potrzeba Wam takiego planu. Ja zawsze mam taką listę przy sobie, najlepiej zapisać sobie ją na komórce. Często tak mam, że kiedy nie zapiszę sobie czego potrzebuję, po prostu zapominam, a kiedy wyjdę ze sklepu okazuje się, że nie kupiłam tego czego chciałam.

Pamiętaj o czasie. Lumpeks to nie sklep gdzie jest jeden model ubrania jest wystawiony po kilka sztuk różnego rozmiaru, tylko mamy jedną sztukę i jeśli trafimy rozmiarowo to super, a jeżeli nie, to trzeba szukać czegoś innego. Wszystko jest tam pomieszane. Żeby znaleźć coś odpowiedniego dla siebie, potrzeba dużo czasu. Kiedy przychodzę tam bez jakiegoś celu, przeszukanie wszystkich wieszaków z przymierzeniem na spokojnie, zajmuje co najmniej 3 godziny . Jeżeli macie zamiar kupić coś konkretnego wystarczy godzina, ale z doświadczenia wiem że nawet jeśli przychodzę tam po konkrety to godzina to i tak za mało.

Promocje. Nie wiem czy w małych Second handach, ale w tych dużych np. Biga Styl zawsze są jakieś promocje, które można znaleźć w internecie na ich fanpage'u lub stronie tego sklepu. Jest to bardzo przydatne, ponieważ mimo że za rzecz za np. 80 zł w normalnym sklepie zapłacimy ok 30 w lumpeksie, to jednak na promocji możemy dostać ją za 5 zł lub nawet mniej, a to jest jeszcze bardziej opłacalne. Warto więc co jakiś czas po prostu wejść na stronę danego Second handu. 

Bądź cierpliwa. To chyba jeden z najważniejszych punktów jak dla mnie. Lumpeks to nie galeria, gdzie dostaniemy ciuchy ładnie wywieszone, a rozmiary sięgają od XS do XL. Jedne ubranie może pasować na jedną osobę a na drugą już nie. W second handach ważne jest aby być cierpliwym.

Bądź kreatywna. Wiadomo że ciuchy w takich sklepach nie wyglądają za korzystnie, przez co nie zachęcają nas do ich kupna. Również na wieszaku mogą one wyglądać inaczej niż byśmy chcieli. Zawsze można przymierzyć daną rzecz, dzięki czemu przekonamy się czy nam odpowiada. Jak to mówi moja mama "przymierzanie nic nie kosztuje" :D. Zawsze warto pomyśleć jak można przerobić jakiś T-shirt, dodać kilka ćwieków czy naszyć jakiś nadruk. Za ubranie domowej roboty zapłacimy ok. 15 zł natomiast w sklepie może nas to kosztować o wiele więcej. 

To już chyba wszystko odnośnie moich pomysłów i porad, co zrobić, aby kupowanie w lumpeksach stało się łatwiejsze i przyjemniejsze. Jeżeli Wy macie jakieś porady, dzięki którym kupowanie w lumpeksach dla Was jest łatwiejsze, piszcie w komentarzach. Chętnie się dowiem jaką najlepszą rzecz udało Wam się w niej dorwać w lumpeksie. Jeżeli post podoba wam się, to miło mi będzie jeśli zostawicie lub zaobserwujecie mnie. Do następnego razu!



Czytaj dalej »